Polscy astronomowie odkryli najmniejszą planetę swobodną

Niektóre planety są wyrzucane ze swojego systemu gwiezdnego przez efekty grawitacyjne i interakcje z innymi ciałami. W ciągu ostatnich kilku lat odkryto kilka takich planet „renegatów”, które dryfują w przestrzeni bez własnej gwiazdy macierzystej. Polacy odkryli obecnie najmniejszy jak dotąd taki obiekt.

Soczewka grawitacyjna

„Bezpańskie planety”, jak nazywane są planety bez gwiazdy, nie mogą być odnalezione przy użyciu konwencjonalnych metod. To dlatego, że najpopularniejszym sposobem jest obserwacja światła z gwiazdy macierzystej. Jej jasność, w momencie przejścia planety, okresowo spada o minimalną wartość. Ale swobodne planety nie krążą wokół gwiazdy. Jedynym możliwym sposobem ich dostrzeżenia jest soczewka grawitacyjna. Zjawisko mikrosoczewkowania grawitacyjnego wynika bezpośrednio z teorii względności Einsteina. Masywny obiekt (soczewka) może zakrzywić światło jasnego obiektu tła. Grawitacja soczewki działa jak ogromne szkło powiększające, które zagina i powiększa światło odległych gwiazd. Jeśli planeta leci przed przypadkowo obserwowaną gwiazdą, światło tej gwiazdy zostaje załamane przez grawitację planety w taki sposób, że wydaje się jaśniejsze przez określony czas. Z czasu trwania takich „zdarzeń mikrosoczewkowania” można wnioskować o masie przelatującego obiektu.

OGLE-2016-BLG-1928

Polscy naukowcy z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego nadali swojemu „zdarzeniu mikrosoczewkowania” kod OGLE-2016-BLG-1928. Zjawisko trwało zaledwie 42 minuty i było najkrócej obserwowanym, dlatego astronomowie, którzy używali teleskopu w Chile, szacują masę bezpańskiej planety na zbliżoną do masy Marsa. Dr Radosław Poleski, współautor badań, jest przekonany, że planeta nie znajduje się w pobliżu gwiazdy, o czym informuje w specjalistycznym czasopiśmie Astrophysical Journal Letters. Polscy naukowcy, zaangażowani w projekt OGLE, już kilka lat temu dostarczyli dowodów na istnienie dużej ilości podobnych planet w Drodze Mlecznej. Ostatnie odkrycie dowodzi, że nawet tak małe obiekty można wykryć i scharakteryzować za pomocą teleskopów naziemnych. 

Znaczenie odkrycia

Wyniki obserwacji astronomicznych polskiego zespołu pozwalają zrozumieć przeszłość stosunkowo młodych systemów planetarnych, takich jak nasz Układ Słoneczny. Ponadto poszukiwanie swobodnych planet to jeden z motorów do budowy rzymskiego teleskopu Nancy Grace, konstruowanego obecnie przez NASA. Obserwatorium ma zacząć działać w roku 2025, a jednym z pytań, na które naukowcy będą próbować odpowiedzieć, będzie to o możliwość życia we Wszechświecie. 

Więcej informacji: https://www.gov.pl/web/nauka/polscy-astronomowie-odkryli-najmniejsza-planete-swobodna